Za 30 dni wśród urzędników państwowych zaczną się czystki. Pracę może stracić nawet 1,5 tys. ludzi. Chodzi o korpus służby
cywilnej, czyli wyższych urzędników państwowych. To skutek przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o służbie cywilnej. PiS chce w ten sposób przejąć kontrolę nad najważniejszymi urzędami w państwie.
Rząd chce mocniejszego nadzoru nad bardzo pokaźną, liczącą ok. 120 tys. ludzi armią wyższych państwowych urzędników.
Zgodnie nowa ustawą za 30 dni nowelizacja ustawy wejdzie w życie, ale Gazeta Wyborcza pisze, że zwolnienia mogą się rozpocząć już teraz.
Zapis przepchniętej w Sejmie ustawy likwiduje obowiązujący do teraz nakaz apolityczności dla urzędnika oraz wymóg pracy na stanowiskach w urzędach państwowych. Teraz na stanowiska mają być powoływani wierni żołnierze partii.