Dwa tygodnie temu opisałem historię dziewczynki, która odziedziczyła ponad milion złotych długu po zmarłym w 2011 roku ojcu, Piotrze Sałaszewskim. Dzieciństwo spędziła w sklepie przy opuszczonej hurtowni. Teraz wychowuje się z mamą na 20 metrach kwadratowych. Komornik zajął jej z własnej woli rentę po zmarłym ojcu. Zuzia miała jedno marzenie – chciała mieć rower. Marzenie się spełniło, bo zaraz po opublikowaniu tekstu komornik pojechał do niej z przeprosinami, zwrócił rentę i przywiózł nowy rower. Stwierdził, że w sprawie Zuzi pracownik jego kancelarii popełnił błąd.

Swoje stanowisko w tej sprawie wydało Ministerstwo Sprawiedliwości: „Komornik popełnił karygodne błędy przy egzekucji pieniędzy z renty dziewczynki. Złożyliśmy wniosek o wszczęcie przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego”. Resort odezwał się też do Sądu Apelacyjnego w Krakowie o zbadanie prawidłowości wydania nakazu zapłaty wobec dziecka.

czytaj dalej: